Plener lato 2007r.

Plener pracowni plastycznej w Pęczniewie w dniach 30 lipca – 7 sierpnia 2007.

w plenerze z Maciejem Rajpoldemw plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem

60 km od Lodzi w kierunku na zalew Jeziorko. Mała miejscowość Pęczniew, w której mieszkają dwie siostry Gosia i Olga Grzybowskie malujące w naszej pracowni.

Postanowiły z mamą zaprosić koleżanki i kolegów z planetarium na kilka dni by pomalowali w terenie.

  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem
Jak było? Można obejrzeć na zdjęciach.
  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem

 Młodzi twórcy malowali w terenie po raz pierwszy i na początku były trudności z ogarnięciem pejzażu, ale już po 2 dniach wszyscy zaczęli się oswajać i słuchając moich rad zabawa rozkręciła się na całego. Codzienne korekty i dyskusje tez robiły swoje. Zmęczenie całym dniem pracy kładło artystów do spania a perspektywa, że o 7,00 rano następnego dnia będę konsekwentnie podrywał wszystkich z błogiego snu nie wszystkim odpowiadała. I tu pomagała mi Pani Ania przesyłając do sypialń zapachy śniadania z kuchni, które przekonywały największych śpiochów ze drugi raz takich frykasów nie będzie. Mama Gosi i Olgi dokonywała cudów kulinarnych. Jadaliśmy, potrawy regionalne, przygotowane z wyjątkową maestrią, wieczorami ognisko z pieczeniem kiełbasek, ryb, ostatni wieczór przy grillu spędziliśmy.

  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem

Można było też konno pojeździć u pana leśniczego, i spacerowaliśmy. Pogoda dopisywała, dlatego wieczorami prowadziliśmy obserwacje nieba, chociaż bez specjalistycznej aparatury, ale stację kosmiczną ISS widzieli wszyscy w pełnej krasie 6 sierpnia o 21,52, i tzw. spadające gwiazdy dziewczyny życzeniami witały.

  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem

Wyprawa plenerowa bardzo udana, młodzież postanowiła ze w przyszłym roku, jeśli nic się nie zmieni powinniśmy na plener pojechać na całe dwa tygodnie. A jest gdzie, bo będąc na urlopie w województwie jeleniogórskim, dostałem propozycje przyjazdu z młodzieżą na plener w przyszłym roku do Bolkowa miasteczka, które jest położone u stóp zamku z XIII wieku. Dyrektor Ośrodka Kultury proponuje noclegi w MOSiRze wraz ze śniadaniami. Na miejscu piękny basen olimpijski z pełnym zapleczem, i w ostatnim tygodniu lipca słynne „Castel Party” – największa w Europie impreza rocka gotyckiego. Może być ciekawie.

  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem  w plenerze z Maciejem Rajpoldem

Na zakończenie chciałbym tą drogą serdecznie podziękować Pani Ani, Bartkowi, Oldze i Gosi Grzybowskim z Pęczniewa za stworzenie wspanialej domowej atmosfery przez te kilka dni, za doskonałą kuchnię, a Bartkowi za możliwość podziwiania bodaj największych i najpiękniejszych w Polsce stawów hodowlanych.

 

                                                                                               Krzysztof Rajpold